Przedstawiamy nowego dyrektora

fot., od lewej: Arek i Donna Delikowie, Weronika i Szczepan Czajko

Drodzy przyjaciele OM,

Cieszę się, że mogę poinformować o zmianach w OM Polska – nastał czas, kiedy możemy przekazać kierownictwo polskiego oddziału naszej dobrej przyjaciółce, Weronice Czajko.

Kiedy prawie 20 lat temu poproszono nas, żeby czasowo zająć się oddziałem OM w Polsce, nie przypuszczaliśmy, że ta przygoda potrwa tak długo, że będziemy mogli uczestniczyć w wysłaniu tak wielu misjonarzy i widzieć tylu Polaków zaangażowanych w projekty misyjne w Europie i na całym świecie.

Jedną z tych osób była Weronika, która mieszka w Warszawie, z wykształcenia dziennikarka i socjolog. Nasza współpraca i przyjaźń rozpoczęła się w 2005 roku, od zaangażowania w niemiecki TeenStreet (międzynarodowy obóz-konferencja młodzieżowa, organizowana przez OM). Później mieliśmy przywilej wysłać Weronikę i jej męża, Szczepana, na dwuletnią misję do Południowej Afryki, gdzie uczestniczyli w szkoleniu misyjnym (Missions Discipleship Training), a następnie służyli w OM South Africa, zarówno w rolach administracyjnych (Weronika koordynowała zespół komunikacji), jak i w praktycznej służbie ludziom (praca z dziećmi i młodzieżą, projekty ewangelizacyjne w RPA i Lesotho). Po powrocie z Afryki, Weronika pracowała w obszarze komunikacji i mediów, służąc polskiemu Kościołowi, ale pozostawała zaangażowana w OM jako wolontariuszka. Uczestniczyła też w misjach krótkoterminowych w Macedonii i w Serbii. Wspólnie braliśmy udział w międzynarodowym kongresie misyjnym Mission-Net. Właśnie to wydarzenie, wraz z osobistą zachętą George’a Verwera, założyciela OM, stały się inspiracją dla ogólnopolskiej konferencji ZOOM+, którą organizujemy wspólnie z Weroniką i Szczepanem od 2015 roku.

Patrząc wstecz, na minione 20 lat w roli dyrektora OM Polska, którą pełniłem z ogromnym wsparciem mojej żony Donny, jestem wdzięczny Bogu i poruszony tym, czego On sam dokonał na naszych oczach, powołując całe pokolenie polskich misjonarzy. Był to czas istotnych zmian w naszym sposobie myślenia o potrzebach świata i możliwościach, jakimi dysponujemy. Kościół w Polsce przeszedł drogę od przyjmowania pomocy, do hojnego obdarowywania innych. Szczególną radością byli dla mnie pierwsi misjonarze, posłani i sfinansowani w całości przez polskich chrześcijan – najpierw Magda Duda na pokładzie statku Doulos, a potem kolejni. Mogłem patrzeć, jak pastorzy i całe wspólnoty wiernie wspierają osoby, które w zaufaniu odpowiedziały na Boże powołanie. Wiem, że zrobili kawał dobrej pracy w najróżniejszych zakątkach świata, niosąc nadzieję i pomoc tam, gdzie było to szczególnie potrzebne.

Równie ekscytującą częścią mojej pracy było obserwowanie przemiany, jaka zachodzi w samych misjonarzach – wracali jako zupełnie inni ludzie. Każdy wyjazd na misję to niesamowita okazja do osobistego rozwoju, poszerzenia horyzontów, pogłębienia wiary. Owoce służby są tak ewidentne, że wywołują efekt domino – wracający misjonarze inspirują kolejnych, a później kolejnych. To wielka radość widzieć w ludziach tego rodzaju trwałą przemianę!

Patrzę w przyszłość pełen nadziei, oczekując na kolejny, dobry rozdział w historii OM w Polsce. Wiem, że Weronice, dla której misja jest autentyczną pasją i powołaniem, w wielu aspektach łatwiej byłoby wyjechać z rodziną za granicę i osobiście zająć się służbą „na krańcach ziemi”. Jestem jednak przekonany, że ta ogromna praca zachęcania i mobilizowania polskich chrześcijan, której podjęła się Weronika, jest kluczowa i dla Kościoła w Polsce, i dla przyszłości OMu. W realizowaniu tej wizji wspiera ją międzynarodowa struktura OM oraz dynamiczne środowisko wolontariuszy i przyjaciół, skupione wokół ZOOM+u, a także jej mąż Szczepan, który włącza się w prace OM jako wolontariusz.

Jeśli chodzi o nas, wciąż będziemy całym sercem i czasem zaangażowani w OM. Donna będzie pomagała Weronice w pracy administracyjnej (personel i finanse), a ja, jako pastor, chciałbym szczególnie zająć się rozwijaniem współpracy z pastorami i propagowaniem misji w kościołach. Mocno wierzę, że właśnie praca z liderami i pastorami to jeden z kluczy powodzenia OMu w Polsce! Wiele lat temu udało mi się zarazić miłością do narodów mojego dobrego przyjaciela, pastora Arka Kuczyńskiego, i to zaowocowało niesamowitą otwartością na misje całego kościoła, któremu przewodzi. Warszawski zbór wysłał na przestrzeni lat kilkoro misjonarzy, zrealizował wiele projektów charytatywnych, otworzył swój budynek dla międzynarodowych wydarzeń i grup z całego świata. Takich wspólnot i historii owocnej współpracy jest więcej, a może być jeszcze wiele więcej! Te partnerskie relacje z kościołami z całej Polski to moje zadanie i modlitwa na najbliższe lata.

Dlaczego to dla nas takie ważne? Misja nie jest ofertą, z której chrześcijanie mogą skorzystać, ale jest naszym wspólnym obowiązkiem (Mt 28,18-20). Wiemy jednak, że jest też czymś o wiele wspanialszym – jest zaproszeniem do współdziałania z samym Bogiem, realnym błogosławieństwem dla ludzi i wspólnot, które się w nią angażują. Jako zespół OM Polska, mamy dwa wielkie marzenia – wysyłać coraz więcej misjonarzy z Polski wszędzie tam, gdzie ludzie desperacko potrzebują pomocy i nadziei, oraz oglądać duchowe ożywienie w naszych kościołach i w naszej ojczyźnie. Kto wie, czy te dwa marzenia nie są od siebie zależne?

Arek Delik

 


Czy nasze marzenia to również Twoje marzenia? Jeśli tak, módl się o polski Kościoł, misjonarzy i nowy etap pracy OM. Możesz też zostać naszym wolontariuszem lub pomóc na inne sposoby – napisz do nas, podpowiemy jak.

To ważne. Warto podzielić się ze znajomymi.