Jak najwspanialszy cieśla

Jose pochodzi z Ameryki Południowej i z wykształcenia jest stolarzem. Kiedy więc trafił jako misjonarz do Azji Południowo-Wschodniej, szybko zauważył, że w jego nowym kraju jest wiele cennych surowców naturalnych, w tym egzotyczne gatunki drewna. Swoje zawodowe umiejętności postanowił wykorzystać dla dobra ludzi i dla budowania Bożego królestwa.

Pomysł na biznes wynikał z potrzeby: „Ludzie chcieliby mieć ładne meble, ale nawet w stolicy można kupić albo masywne, bardzo drogie wyroby, albo rzeczy tandetne i nietrwałe – brakuje oferty dla osób, które mają ograniczony budżet, ale bardziej nowoczesny gust”. Jose postanowił nauczyć rzemiosła młodych chłopaków, tak by mogli wytwarzać piękne, proste i niedrogie meble. Dobry zawód to w krajach rozwijających się bilet do lepszego życia, i taką właśnie rolę ma spełniać ten prospołeczny biznes.

W wynajętej hali powstała nie tylko stolarnia z parkiem maszynowym, ale również sala do nauki i pokoje mieszkalne. Na terenie warsztatu mieszka obecnie czterech młodych mężczyzn. Jose uczy ich nie tylko stolarstwa, ale i naśladowania Jezusa. Jego plan jest genialny w swej prostocie: kiedy już zdobędą potrzebne umiejętności, wrócą do swoich miast i sami staną się nauczycielami dla innych – zarówno w pracy, jak i w wierze, zakładając lokalne kościoły.

Jeden z nich, dziewiętnastoletni Will, już przygotowuje się do założenia biznesu w rodzinnej wsi, gdzie jak dotąd jedynym źródłem dochodów jest praca na polach ryżowych. „Przekazuję umiejętności i wiedzę o prowadzeniu biznesu” – mówi Jose. „Ale czas, który spędzamy razem, jest jak szkoła biblijna. Chcę, by ich relacja z Bogiem się ugruntowała i pogłębiła, by sami stawali się duszpasterzami i nauczycielami”.

Miejscowe kościoły są młode i brakuje im doświadczonych liderów. Z powodu ubóstwa, dzieci i młodzież często pomieszkują bez rodziców, u różnych członków rodziny. Ma to ogromny wpływ na ich tożsamość, poczucie własnej wartości i poczucie bezpieczeństwa w Bogu. W misyjnej stolarni Bóg pochyla się nad ich życiem i kształtuje je na nowo, jak najwspanialszy cieśla – a potem oni sami stają się błogosławieństwem dla wielu!

fot. Alex Coleman, tekst Ellyn Schellenberg

To ważne. Warto podzielić się ze znajomymi.