Operation Mobilisation działa w Polsce już przeszło 50 lat! Poznaj historię tego niezwykłego ruchu.
-
Pani Dorothea Clapp
Wyprawa do Meksyku 1957 rok
Misjonarki OM, Kalkuta 1967
George Verwer z rodziną, Indie 1972
Ewangelizacja w Austrii, lata 70.
Modlitwa przed podróżą, Belgia, lata 80.
Doulos i Logos w Belfaście, 1984
Logos na skałach, 1988
Ewangelizacja Love Europe, 1990
Szkolenie misyjne w Południowej Afryce, 2004
Obchody 50-lecia OM w USA, 2008
Trzech dyrektorów OM: George Verwer – założyciel (po lewej), Peter Maiden (po prawej) i Lawrence Tong (w środku), 2013
-
Początki
Korzenie Operation Mobilisation sięgają roku 1955, kiedy to pewna starsza Amerykanka zaczęła modlić się o uczniów pobliskiego liceum. Jednemu z uczniów pani Clapp podarowała też Ewangelię Jana. Właśnie ten chłopak, George Verwer, późniejszy założyciel i wieloletni dyrektor OM, na ewangelizacji Billego Grahama postanowił oddać swoje życie Jezusowi. Już jako bardzo młody chrześcijanin zaczął on organizować spotkania dla kolegów ze szkoły, na których głosił radykalne ewangeliczne poselstwo. Było ono tak zaraźliwe, że w ciągu roku nawróciło się 200 osób. Zachęcał do totalnego oddania Chrystusowi, które w naturalny sposób musiało wiązać się z troską o wszystkie narody i wszystkich ludzi na świecie.
I tak, w wakacje 1957 roku, będąc jeszcze uczniem liceum, George wyruszył z kilkoma kolegami na pierwszą wyprawę do Meksyku. Powodowani troską o sytuację duchową w tym kraju, sprzedali część swoich rzeczy i zabrali ze sobą Biblie i literaturę chrześcijańską. Powtarzali te wyprawy przez kolejne lata, mobilizując dalszych współpracowników, także wkrótce dostarczyli do Meksyku 7 milionów Biblii i książek, podjęli współpracę z blisko 150 lokalnymi kościołami, założyli stację radiową, zorganizowali szkolenia biblijne dla tysięcy studentów korespondencyjnych. Mimo że dysponowali bardzo niewielkimi środkami finansowymi, nie widzieli w tym ograniczenia.
Rosnący zasięg
W 1960 roku Verwerowie przenieśli się do Hiszpanii. Mieli wizję dla Europy i z garstką współpracowników zaczęli prowadzić misje na starym kontynencie. W ciągu zaledwie kilku lat organizacja, nazywana wówczas Send the Light, rozrosła się w poważny, światowy ruch. W roku 1963 w letnich ewangelizacjach usługiwało ok. 2000 osób, a wiele po zakończaniu kampanii postanowiło kontynuować tę pracę, co przyczyniło się do powstania wielu krajowych oddziałów. W tym samych czasie długoterminową działalność rozpoczęły zespoły wysłane na Bliski Wschód, do krajów Północnej Afryki, do Indii i Izraela. To właśnie Indie stały się kolejnym ogniwem gwałtownego wzrostu.
Rok 1966 wyznacza jeszcze inny kierunek rozwoju – Send The Light rozpoczęło wówczas pracę w socjalistycznych krajach Europy Wschodniej, w tym także w Polsce. Podstawową działalnością był przemyt Biblii i literatury chrześcijańskiej oraz wspieranie kościołów. Konflikty z władzami były nieuniknione i wielu misjonarzy było aresztowanych. Jednak George Verwer tak komentuje te trudności: „Więzienia nigdy nie były wielkim problemem. Dużo poważniejszym zagrożeniem jest letnia wiara wśród chrześcijan.”
Statki
Wraz z rozwojem organizacji trzeba się też było zmierzyć z wyzwaniami logistycznymi. Tak doszło do narodzin chyba najbardziej znanego projektu OM i w 1970 roku udało się kupić pierwszy statek misyjny, Logos. Możliwość połączenia środku transportu, zakwaterowania, księgarni i audytorium dała narzędzie, które zaskakiwało swoją skutecznością. Już w 1977 możliwy był zakup jeszcze większego Doulosa (gr. Sługa). Statki otwierały drzwi do pionierskiej pracy, umożliwiały docieranie z Ewangelią do milionów ludzi, którzy nie słyszeli nigdy o Jezusie (już w 1982 Logos odwiedził po raz pierwszy Chiny), ale też przyniosły bardzo dynamiczny rozwój całej organizacji. Dramatyczne zmiany w służbie statków przyniósł rok 1988, kiedy u wybrzeży Południowej Ameryki zatonął Logos. Załoga cudownie ocalała, udało się też nabyć statek – zastępcę, Logos II. W lutym 2009 swoją służbę rozpoczął nowy, jeszcze większy, trzeci statek – Logos Hope.
Operation Mobilisation
W 1981 roku organizacja zmieniła nazwę na Operation Mobilisation, która miała lepiej oddawać jej rolę w Ciele Chrystusa. Nazwa ma wskazywać na pragnienie radykalnego naśladowania Jezusa, ale także na umiejscowienie organizacji – nie poza Kościołem, ale wewnątrz niego.
Holistyczna wizja
Koniec lat osiemdziesiątych przyniósł kolejny przełom w rozwoju OM. Zorganizowana latem 1989 roku kampania ewangelizacyjna Love Europe zaangażowała 7000 osób, z których setki poświęciły swoje życia długoterminowej służbie. Wewnątrz OM zaczęły się też wyodrębniać rozmaite projekty skierowane do konkretnych grup ludzi i ich szczególnych potrzeb. W 1992 roku po raz pierwszy odbyła się w Niemczech konferencja młodzieżowa TeenStreet, która dziś ma swoje edycje w wielu krajach na różnych kontynentach i gromadzi tysiące młodych ludzi. W reakcji na dramatyczne potrzeby obszarów dotkniętych konfliktami wojennymi i kataklizmami, narodziła się służba pomocy humanitarnej. Podejmowano coraz więcej projektów specjalnych.
Przez cały czas przekształcało się też i poszerzało rozumienie misji. Przed kilkoma laty w podejściu do misji światowych w ogóle, jak i w samej polityce organizacji nastąpiła głęboka rewolucja. Zgodnie z holistyczną wizją organizacji, głoszenie ewangelii i praktyczna służba miłosierdzia łączą się w niepodzielny duet i uzupełniają wzajemnie. Dzięki temu nadzieją OM jest przemienianie zarówno życia poszczególnych jednostek, jak i całych społeczności.
Zwyczajni i radykalni
W tej chwili działalność OM obejmuje swoim zasięgiem 110 krajów na wszystkich kontynentach (i oceanach). Zespół stałych pracowników OM to zwykli ludzie – nie tylko kaznodzieje, ale także nauczyciele, sekretarki, lekarze, mechanicy, graficy, kucharze – w zasadzie każdy, niezależnie od wykształcenia i wieku ma możliwość zamienić swój zawód w służbę Bogu.
Jednocześnie ewangeliczne poselstwo głoszone przez OM wskazuje na radykalne naśladowanie Jezusa. W ciągu pół wieku działalności, 55 dorosłych i wiele dzieci zginęło męczeńską śmiercią. Świadectwo zmarłych misjonarzy i postawa pełna przebaczenia, widoczna w ich rodzinach, są skarbem dla Kościoła, zwłaszcza w krajach muzułmańskich i zamkniętych na Ewangelię.
Niezależnie od ceny, jaką przychodzi nieraz płacić, docieranie do ludzi z Dobrą Nowiną pozostaje priorytetem. W ten sposób już przeszło 50 lat, mimo niepozornych początków, ale dzięki Bożej łasce i gotowości zwykłych chrześcijan, działalność OM i głoszona w niej Ewangelia sięga dosłownie milionów ludzi każdego roku.
-
-
Opowieść o OM
Zobacz film dokumentalny o historii tego niezwykłego ruchu wiary: poznaj początki OM, historie misyjnych męczenników, dowiedz się o kłopotach z KGB, zamachu terrorystycznym i zatonięciu Logosa. Odkryj, jak pasja dla Ewangelii w ciągu pół wieku zmieniła świat!
(w języku angielskim)