Rozwija się nić…

…nić przebaczenia!

Nić przebiega przez Natalię*, naśladowczynię Jezusa, która obecnie kieruje zespołami działającymi na Północnym Kaukazie. Przewija się przez człowieka, któremu przebaczono, a on z kolei zdecydował się umorzyć długi swoim dłużnikom. Idzie dalej przez mężczyznę, który został uzdrowiony i otrzymał przebaczenie, a następnie sam darował dług, zanim jeszcze ktoś inny go zaciągnął.  Początku tej nici, w pewnym sensie,  można doszukać się  u proroka Izajasza. Można ją również powiązać z mamą Natalii, ale co ważniejsze, ta nić zakotwiczona jest w Bogu wszechświata.

Kiedy mama Natalii stała się wyznawczynią Jezusa, zaczęła modlić się za Natalię i jej siostrę, aby one również uwierzyły w Chrystusa. Natalia uczęszczała do Kościoła Baptystów i uczestniczyła w spotkaniach grupy młodzieżowej. Tam zaskoczyło ją, jak bardzo ludzie się nią interesowali.  A co więcej, okazywali jej miłość.

Zupełnie oszołomiona tą bezwarunkową miłością, postanowiła otaczać się ludźmi, którzy potrafili ją wyrażać. Kilka miesięcy później wyraźnie zobaczyła, jak bardzo potrzebuje przebaczenia grzechów i przyjęła Jezusa jako swojego osobistego Zbawiciela.

Częścią drogi, jako naśladowczyni Jezusa, stało się dla Natalii czytanie Biblii. W miarę upływu czasu Bóg zaczął zmieniać jej życie. Znajomi mogli zauważyć zachodzący w niej proces, ponieważ zachowanie Natalii odzwierciedlało wewnętrzną przemianę serca. Kiedy kilkoro pracowników misyjnych odwiedziło jej kościół, inspirującym dla Natalii wydało się, że ludzie opuszczają swoje domy i rodziny, i przyjeżdżają do jej małego miasteczka, aby opowiadać o Jezusie. Ta obserwacja wywarła na niej wrażenie tak duże, że zaczęła rozważać i pytać Boga, czy aby sama nie powinna pójść w ich ślady i dzielić się miłością Chrystusa z tymi, którzy jej nie znają.

„Oto jestem, poślij mnie”

Jakieś 10 lat później, podczas wizyty u siostry mieszkającej w innym mieście, Natalia usłyszała o OM. Poproszona o rozważenie, w jaki sposób mogłaby dzielić się z innymi miłością Chrystusa, odpowiedziała podobnie do Izajasza: „oto jestem, poślij mnie”.

Najpierw Natalia służyła z zespołem we własnym kraju, między innymi prowadząc spotkania biblijnego. W pewnym momencie otrzymała propozycję dołączenia do załogi statku OM – Logos Hope. Ponownie odpowiedziała na to zaproszenie jak Izajasz i stawiła się gotowa do służby. Obserwowanie Bożego działania w różnych ludziach i narodach na całym świecie stało się doświadczeniem, które wywarło znaczący wpływ na jej życie. Natalia mówi, że czas spędzony na pokładzie Logos Hope pozwolił jej dostrzec i docenić różne pukty widzenia.

Zakorzeniona w Natalii postawa, wzorowana na Izajaszu, ponownie dała o sobie znać, gdy pojawiła się okazja  służby na Północnym Kaukazie. Natalya przyjęła propozycję wyjazdu i dołączyła do innych naśladowców Jezusa mieszkających w tym regionie. Jej zadaniem była koordynacja pracy kilku zespołów OM, które dzieliły się miłością Chrystusa, wykorzystując do tego różne rodzaje służby, np. spotkania biblijnego.

Podczas jednego z takich spotkań, pewien biznesmen oddał swoje życie Chrystusowi. Zaczął też czytać Słowo Boże żonie i synowi, a w swoim domu organizował spotkania studium biblijnego. W prowadzonej przez siebie działalności zawodowej często miał do czynienia z osobami, które były mu winne pieniądze. Pragnąc wprowadzić w życie to, czego uczy Słowo, postanowił nie domagać się spłaty długów, posyłając dalej nić przebaczenia.

Mówiąc o tym, co docenia w regionie Kaukazu Północnego, Natalia zauważa, że mieszkający tam ludzie są mocno zorientowani na budowanie relacji i dlatego łatwo jest nawiązać z nimi kontakt. Lubią też dzielić się swoją kulturą i okazują szczere zainteresowanie tym, skąd pochodzą inni. Takie interakcje stają się wyjątkowo łatwe i naturalne w kontekście wspólnego spożywania posiłków.

Dzielenie się z potrzebującymi

W jednym z miast, w tamtejszym szpitalu, leżał Matvey*, którego stan był na tyle poważny, że rodzina i przyjaciele planowali już jego pogrzeb. Kilkoro członków zespołu opowiedziało mu o nadziei, jaką pokładają w Jezusie.  W odpowiedzi na usłyszane słowa, Matvey poprosił Jezusa, by ten przebaczył mu grzechy.  Nić rozwijała się dalej.

Członkowie zespołu modlili się nad Matveyem, prosząc Boga o uzdrowienie. A po upływie kilku dni po chorobie Matveya nie było śladu! Ten niespodziewany powrót do zdrowia zaskoczył i zszokował całą miejscową społeczność. Po powrocie do domu Matvey włączył się w Odkrywcze Studium Biblijne, które kładzie nacisk na „zadania domowe”, czyli praktyczne zastosowanie Słowa Bożego.

Pewnego razu Matvey nie wykonał zadania domowego. Po chwili do jego drzwi zapukał sąsiad, prosząc o siano do nakarmienia zwierząt. Niestety nie miał czym za nie zapłacić. Choć zwykle Matvey niechętnie dawał coś innym za darmo, tym razem przypomniał sobie zapamiętany werset, zachęcający do dzielenia się  z potrzebującymi. Zdał sobie sprawę, że powinien wprowadzić te słowa w życie i podarować sąsiadowi siano, o które prosił. Zapomniał o długu, zanim ten został nawet zaciągnięty, a nić przebaczenia pobiegła dalej!

Natalia opowiada, że zespół napotyka na trudności w rejonach Północnego Kaukaz zamieszkanych głównie przez muzułmanów. Prześladowania, jakie spotykają muzułmanina, który stał się naśladowcą Jezusa, często zmuszają go do ucieczki. W rezultacie kościół nie rośnie. Zachęcające jest jednak to, że istnieją grupy naśladowców Jezusa, które spotykają się w domach.

Gdy Natalia rozmyśla nad Bożym działaniem w jej własnym życiu i w życiu innych, coraz bardziej docenia słowa z Modlitwy Pańskiej, zapisane w Ewangelii Mateusza 6,12: “I odpuść nam nasze winy, jak i my odpuszczamy naszym winowajcom”.

Ta nić przebaczenia dopiero zaczęła swój bieg przez Północny Kaukaz!

*imię zmienione

To ważne. Warto podzielić się ze znajomymi.